Przewiń w dół

Przyroda

Wprowadzenie

Pierwsze słowa z pierwszego artykułu w czasopiśmie Skaut wydanym we Lwowie w 1911 roku brzmią „Dwustu uczniów szkół średnich we Lwowie połączyło się niedawno w patrole i drużyny skautowe i rozpoczęło «harce» po polach i po lasach„. Tekst zatytułowany „Gawęda obozowa” jest umieszczony zaraz po patriotycznym wierszu Ignacego Kozielewskiego, który stał się później Hymnem ZHP. W kolejnych zdaniach czytamy „Podczas lata odbyli oni wiele wycieczek w głąb kraju, w Karpaty, na Czarnohorę i do Zakopanego, śpiąc często w namiotach i zbudowanych przez siebie szałasach, jedząc potrawy, które nad rozłożonymi w polu ogniskami sami sobie z przyniesionych ze sobą zapasów gotowali.” Nie ulega więc wątpliwości, że życie na łonie natury, obozowanie, kontakt z przyrodą jest od samego początku elementem, którym harcerstwo chciało się wyróżniać wśród ruchów, organizacji, metod wychowawczych. Jan Rossman w swoim opisie metody harcerskiej opartej o analogię do ręki element „świeże powietrze czyli przyroda, życie polowe” umieścił na ramieniu (które łączy rękę z ciałem, porusza całą dłonią). 30 lat później, w warunkach okupacji, ten element ciągle był widziany jako niezbędny (ręka bez jednego palca może jakoś działać, ale odcięta od ciała staje się martwa). Dziś, po ponad 100 latach istnienia harcerstwa nic się nie zmieniło, nadal jest to element w wychowaniu harcerskim niezbędny, a szczególnie przydatny i warty podkreślania w obliczu wyzwań cywilizacyjnych XXI wieku.

Jak zacząć i dlaczego warto?

Przyroda w harcerstwie to totalny must have! Jeśli jednak Twoja drużyna od zawsze bytuje przede wszystkim w harcówce to konieczne obejrzyj ten film. W zaledwie 11 minut wyjaśnimy Ci dlaczego warto to zmienić. Pokażemy także, że przygoda czeka dosłownie za rogiem. W ogóle nie musisz przeglądać forów i grup dla bushcrafterów. Wystarczy, że sprawdzisz gdzie są najbliższe parki! Damy także garść argumentów dla wątpiących rodziców i nieprzekonanych harcerek starszych.

Doskonała odpowiedź na współczesne potrzeby.

Żyjemy w czasach kiedy trzeba wyciągać ludzi z domów, sprzed ekranów, dawać im szansę na chłonięcie świata wszystkimi zmysłami. Harcerski stosunek do przyrody odpowiada więc doskonale na współczesne potrzeby. Opowiada o tym Martyna Kucharska, która przez wiele lat prowadziła gromadę zuchową, której zbiórki odbywały się wyłącznie na dworze, wykorzystując w tym swoje duże doświadczenie z pracy w przedszkolach leśnych. To nie tylko idea, ale także skuteczne narzędzie wychowawcze.

Ważne żeby być blisko.

Dla harcerstwa bliskość przyrody oznacza coś więcej niż „wyjeżdżanie do lasu”. Harcerze kochają przyrodę i starają się ją poznać. Kochać to znaczy chcieć być ciągle razem, tęsknić w trakcie rozstania, chcieć dowiedzieć się o drugiej osobie jak najwięcej, rozumieć ją. Posłuchaj jak o tym mówi Ligia Pawlak-Basińska, która prowadzi drużynę w gminie wiejskiej, blisko lasu. To inspirująca perspektywa zarówno dla drużyn wielkomiejskich jak i ze środowiska wiejskiego. 

Dla wszystkich i codziennie (wkrótce)

Puszczaństwo może brzmieć jak sport ekstremalny, coś co wymaga wielkiego przygotowania, sprzętu, hartu ducha, doświadczenia. O tym, że tak nie jest przekonują Karolina Dołubizno i Bartosz Dłubizno z 9 Puszczańskiego Szczepu Harcerskiego „Leśne Stado”. Na podstawie własnych doświadczeń mówią o tym jak wygląda.