Wyniki wyszukiwania

na razie nie ma nic z tymi frazami...

Loading

Przewiń w dół

It can’t be good for the baby

Galeria

Chcę Wam dzisiaj polecić do przeczytania artykuł Filipa Springera „Refleksje z szosy”. Filip kiedyś był naczelnym magazynu wędrowniczego NaTropie, a teraz jest dziennikarzem i fotoreporterem. I to takim, który przywraca powagę i etos tej profesji. Filip napisał ten artykuł 12 lat temu, więc jeżeli jesteś teraz 20 letnią drużynową czy drużynowym, to wtedy mieliście 8 lat, a na obozie głównym Waszym problemem było, żeby donieść menażki do stołówki i nic nie wylać. Dlatego ten tekst wspaniale nadaje się do naszego działu SYLWO, w którym omawiamy i polecamy rzeczy wartościowe, ale mniej znane. Na przykład z tego powodu, że minęło 12 lat od ich napisania. Tak na marginesie to jednak jest magia internetu nie? Że to gdzieś ciągle wisi, żeby dało się znaleźć. W ogóle nie mogę sobie przypomnieć jak ja na ten tekst trafiłem, ale jak go przeczytałem to wiedziałem, że jest to ważne aby dać mu drugie życie. Filip w tym tekście pisze między innymi:

Mocno nam się drogi rozeszły, w wielu rzeczach się ze sobą nie zgadzamy, pewnie jest ich więcej niż tych, co do których jesteśmy zgodni. Wkurzamy się na siebie często, choć widujemy rzadko. No więc jadę rozwalony na tylnym siedzeniu, piję zimną colę i patrzę na pogrążone w mroku wioski. Myślę sobie, że między nami wszystkimi zmieniło się niemal wszystko, ale mimo to możemy na siebie liczyć. Wiem, że gdyby coś się stało, nie zostanę sam. Wsiądą i pojadą.

Kiedy to czytałem, to zrobiłem takie WOW. Przecież ja mam tak samo. Opowiem Wam jak to działa bezpośrednio na przykładzie tego właśnie projektu. Przeżywam być może teraz Time of My Life, bo wymyśliłem coś co mnie strasznie kręci i mam wrażenie, że to się naprawdę może udać! Ale wystartowanie z tym projektem było możliwe dzięki wielu osobom. Chcę je teraz wszystkie wymienić, żeby po pierwsze im podziękować, a po drugie pokazać Wam jaką moc daje nam harcerska przyjaźń, o której pisał Filip Springer w swoim artykule. 

Ludzie

Maciek filmował tę fajną scenę na koniec filmu i go nie widać, a miał taką fajną bluzę swojego środowiska.

Przede wszystkim było to możliwe dzięki mojej żonie Kasi, która wysłuchiwała moich rozkminek radziła mi, popychała mnie, a także wzięła na siebie więcej naszych domowych obowiązków kiedy ja byłem w szale tworzenia i wreszcie trzymała aparat i rejestrator. Moją żonę poznałem w harcerstwie. Druga osobą, dzięki, której to wystartowało jest Magda Kazulak, która zwizualizowała moje pomysły zrobiła całą identyfikację, czołóweczki i wszystko. Magda była w mojej drużynie harcerką, potem zastępową, a potem przejęła ode mnie 56 WDH Brzask i była jej drużynową. Także ja Magdzie nie musiałem nic tłumaczyć za bardzo, bo ona przecież też wie. Kiedy zobaczyłem pierwsze rzeczy, które Magda zrobiła to naprawę zatkało mnie i zrozumiałem, że całość będzie EPICKA. Nie poznałbym swojej żony gdybym na kursie komendantów szczepów nie poznał Suchego, (to za długa historia kiedyś opowiem) Suchego nie poznałbym gdyby nie Magda, która ten kurs zorganizowała, a potem zaprosiła mnie na warsztaty wędrownicze, na których poznałem swoją żonę. Magda i Suchy na co dzień są przyjaciółmi totalnie i w opór, a poza tym Suchy pożyczył rejestrator dzięki, któremu mnie tak świetnie słychać i doradzał jak go obsłużyć. Karolcia, z którą prowadziłem kiedyś Kurs Komendantów Szczepów zgodziła się pomóc w redakcji pierwszych tekstów, które pojawią się na stronie, bo potrafi świetnie operować słowem. Choć tak na co dzień się wcale nie spotykamy i nie gadamy, ale jak widać to działa. Kiedy planowałem ten film, to wyliczanie konkretnych osób miało się skończyć w tym miejscu, ale życie napisało inny scenariusz. Dwa dni po starcie projektu miałem poważny i nagły problem ze zdrowiem, nie wdaję się w szczegóły, bo to nie o mnie chodzi, ale było grubo. Wśród wielu osób, które pomogły mi w tym czasie szczególnie muszę wspomnieć Gosię Nowosad, lekarkę, transplantolożkę, a także rodzoną siostrę Naczelniczki ZHP, która udzieliła mi gigantycznego wsparcia psychicznego i załatwiła mnóstwo rzeczy. Nie znam się z Gosią tak bardzo dobrze, mijaliśmy się w różnych sytuacjach, przy różnych okazjach, ale tak realnie to chyba gadaliśmy ze dwa razy wcześniej. Okazało się, że nawet w dalszej relacji harcerska przyjaźń, o której pisze Filip w swoim artykule działa.

Relacje

Wymieniam osoby, które pomogły wystartować ten projekt, ale jest oczywiście wiele innych osób w moim życiu z którymi łączą nas harcerskie korzenie. Choćby Ci, z którymi prowadziłem drużynę, a dziś są moimi najbliższymi przyjaciółmi. Jeżeli podoba się Wam ten projekt, to musicie wiedzieć, że nie powstałby gdyby nie zawarte i scementowane w harcerstwie przyjaźnie, o czym właśnie pisze Filip. 

Oczywiście nie możemy zapisać przyjaźni w systemie pracy z kadrą, bo przecież nie można nikomu nakazać się przyjaźnić, ale powinniśmy bezwzględnie pamiętać, że przyjaźń jest totalnie ważną sprawą w harcerstwie. Przy pracy w zespołach chorągwianych, centralnych, a pewnie i hufcowych przyjaźń jest tą przyprawą, która nadaje właściwy smak wykonywanym przez nas zadaniom. Żebyśmy byli w stanie odróżnić je od zwykłej pracy. Filip pyta się na koniec:

To dlaczego o tym nie mówimy? Dlaczego smutny nastolatek, który wieczorem siedzi sam na poznańskim osiedlu i pali papierosy, nie dostanie w szkole kartki, na której będzie napisane: „Hej, chcesz poznać przyjaciół?”. Dlaczego nie krzyczymy, że można się z nami zaprzyjaźnić, że ta wspinaczka / pierwsza pomoc / zarządzanie to może i fajne, ale najfajniejsze jest to, że wśród nas można znaleźć przyjaciół, można się zaprzyjaźnić.

No właśnie. Dlaczego? Może następnym razem na zebraniu dla rodziców powiedzcie właśnie to: Państwa dzieci będą miały dzięki harcerstwu wielu przyjaciół i dla tych bardziej racjonalnych dodajcie: oraz olbrzymi kapitał społeczny. I koniecznie przeczytajcie tekst Filipa, bo on zawiera w sobie ładunek emocji, którego ja nie potrafię oddać. Co ciekawe ten tekst ukazał się 20.04.2009 czyli 12 lat przed startem MetodoLogos. Przypadek? Nie sądzę!

Kliknij na obraz aby przeczytać cały artykuł w magazynie NaTropie

Wszystko co potrzebujesz wiedzieć o MetodoLogos

Oglądaj. Korzystaj. Dołóż cegiełkę.

MetodoLogos to projekt, którego celem jest stworzenie serwisu z kompletnym opisem metody harcerskiej tworzonym przez wszystkich dla wszystkich

OK, ale o co tu w ogóle chodzi? Jak to się zaczęło?

Z większą rozkminką

Jeżeli jesteś wielkim rozkminiaczem i chcesz przede wszystkim wiedzieć skąd się coś wzięło i dlaczego - ta wersja jest dla ciebie. Jest nieco dłuższe i zawiera trochę większą dawkę szydery.

Bardziej praktycznie

Jeżeli jesteś człowiekiem czynu, który lubi kiedy jest napisane prościej i konkretnie co się będzie działo ta wersja jest dla ciebie. Zawiera tylko częściowy opis historii powstania pomysłu.

Dobra, powiedzmy, że czaję, ale co dokładnie tutaj znajdę?

Serwis jest ciągle w fazie rozwoju także zanim poleco hejty, że czegoś nie znalazłeś/aś daj nam … z rok chociaż xD. Tutaj prawdziwa incepcja: wolontariat w wolontariacie.

Wypas! Jak mogę pomóc?

Bardzo się cieszymy, że Twoje serce zapałało chęcią pomocy. Współtworząc nasz serwis możesz nie tylko zrobić coś dobrego i fajnego, ale także zrealizować w atrakcyjny i nietuzinkowy sposób zadanie w ramach próby na stopień instruktorski, sprawność mistrzowską itp, a także połączyć to z rozwojem osobistych pasji czy umiejętności. Ze swojego udziału otrzymasz opinię doświadczonego harcmistrza/harcmistrzyni do przedstawienia komisji czy kadrze kursu. Wieczna pamięć gratis!

Mężczyzna w mundurze harcerskim Związku Harcerstwa Polskiego mówiący przez mikrofon ©ZHP / fot. Arkadiusz Wydro

Zostań autorem

Przede wszystkim chcemy aby jak najwięcej osób wzięło udział w tworzeniu tego serwisu, żeby był on wypełniony możliwe największą liczbą głosów. Jeśli masz jakieś zdanie, potrafisz na podstawie własnego doświadczenia opisać choćby jeden aspekt (element, cechę) metody harcerskiej to znaczy, że możesz zostać autorem.

Przede wszystkim możesz zaproponować swoje PODEJŚCIE do elementu, cechy metody harcerskiej w formie filmu do ok. 5 minut. (dobre zadanie na PHM).

Możesz także zredagować HASŁO do projektu WIKIO np. system małych grup. Nie musisz wymyślać nic swojego, ale zredaguj tekst na podstawie różnych podejść np. historycznych czy z różnych organizacji.

Możesz także zaproponować współczesny CYTAT do projektu WIKIO. Jeśli jakiś znajomy drużynowy, szczepowy, zastępowy napisał gawędę czy artykuł, w którym znalazłeś jakieś dobre zdanie, sentencję, celną linijkę dodaj je i opisz możliwie szeroko autora i okoliczności.

Dwoje instruktorów Związku Harcerstwa Polskiego siedzący z laptopami na kolanach ©ZHP / fot. Agnieszka Madetko-Kurczab

Wesprzyj w sieci

Absolutnie kluczową dla nas kwestią jest obecność w internecie. W tej chwili większość opisów metody harcerskiej ma formę książkową. Nie ma to jak dobra książka czytana w zaciszu przy herbacie. Z drugiej strony nie tylko książką człowiek żyje. Chcemy przywrócić w świecie metody równowagę i do doskonałych pozycji książkowych dodać różnorodne nowe media. Jednak internety się same nie zrobią!
Jeśli jesteś obeznany z działaniem w mediach społecznościowych (obsługujesz w miarę narzędzia, znasz trendy) pomóż nam w PROWADZENIU NASZYCH KANAŁÓW. Nie musisz się deklarować na następne 100 lat harcerstwa. Zrób to w ramach projektu, sprawności, próby. Ustalimy SMART cele i zrobisz tyle ile będziesz mógł. Jeśli umiesz trochę w Wordpressa i Elementora możesz pomóc nam w ROZWIJANIU STRONY metodaharcerska.pl (to jest ta strona, na której teraz jesteś :D). Tutaj podobnie jak w przypadku sociali – umówimy się konkretnie.

Harcmistrzyni Związku Harcerstwa Polskiego filmująca aparatem podczas spotkania. ©ZHP / fot. Karolina Piotrowska

Zostań naszym skautem

Chcielibyśmy przygotować opis mówiony możliwie największą liczbą głosów i wierzymy, że w harcerstwie są tysiące osób, które mają coś do powiedzenia. Zdajemy sobie jednak sprawę, że największym problemem jest dotarcie do tych osób, przekonanie ich i nagranie. Są rozsiani po Polsce jak maskotki ze sklepów na B. Jeśli zatem podoba Ci się nasza koncepcja pomóż nam zgromadzić wszystkie METODZIAKI. Wystarczy, że znasz jednego ze swojego hufca, jeśli możesz poszperać w chorągwi to jeszcze lepiej, a jeśli Twoim domem jest cała Polska to najlepiej. Bywasz na konferencjach instruktorskich? Dawaj nam cynk jeśli jest spotkasz tam osobę, która ma flow i własne doświadczenie.  Chcielibyśmy aby jeden Metodologos pozwolił je wszystkie odnaleźć, zgromadzić i w … eeeee … zieloności/szarości związać :) Jeśli zostaniesz naszym skautem (incepcja) dodamy Cię do zespołu i będziemy razem kminić, szperać i organizować nagrania.

Chwyciło za serce? Masz jakiś pomysł?
Nie zwlekaj! Skontaktuj się z nami przez email lub wiadomość w mediach społecznościowych.