Witold Bublewski wraz z inżynierem okrętnictwa Stanisławem Ludwigiem dokonują jego przebudowy na żaglowiec szkolny dla ZHP. Będzie się nazywał, a jakże, Zawisza Czarny. Tak, jak jego przedwojenny poprzednik. Bublewski, zarażony ideą Zaruskiego, starał się wrócić do wychowania morskiego na żaglowcu. Pierwszym kapitanem Zawiszy został bohaterski dowódca okrętów podwodnych z II wojny światowej kmdr. Bolesałw Romanowski. Jednym z pierwszych oficerów – Jan Ludwig. Syn Stanisława, budowniczego Zawiszy.
Artykuł jest długi, ale pełen opisów prawdziwych przygód. Na przykład ta dotycząca Rejsu Pokoju, który odbył się w 1999 roku, a o którym jest niezbyt głośno. W 2021 kiedy także przeżywamy wiele napięć i podziałów opis tej przygody może dodać otuchy:
Na pokład zamustrowani zostają uczestnicy z różnych, skonfliktowanych ze sobą krajów. Są Palestyńczycy i Żydzi, są Grecy z Cypru i Turcy, są Bośniacy i Serbowie, i to zaledwie 2 lata po zakończeniu krwawej wojny bałkańskiej. Są żydzi, muzułmanie, chrześcijanie różnych obrządków. Oficerowie – to instruktorki i instruktorzy harcerscy z Polski. Po dwóch dniach ludzie z nienawidzących się nawzajem nacji tworzą jedną załogę. Okazuje się, że wychowanie morskie działa.
Zainteresowani? Przeczytajcie cały tekst w Magazynie Czuwaj!